28 listopada pięciolatkom na długo zapadnie w pamięci. A wszystko za sprawą kolejnych zabaw kulinarnych z p. Ewą. Nasza Pani - jak mówią dzieci „od zdrowego żywienia” tym razem zaproponowała dzieciom sporządzenie bardzo smacznych i zdrowych rogalików. Dużo było mieszania, wałkowania i wycinania, by na koniec zanieść „ulepione” rogaliki do pieca. Nie ukrywamy, sprzątania po dziecięcych wyczynach kulinarnych również było dużo. Jednak „czego się nie robi dla kochanych dzieciaków”. Nawet sprzątanie uleciało w niepamięć kiedy na sali pojawiły się upieczone smakołyki. Palce lizać! Zróbcie sobie takie rogaliki, bo ślinka sama płynie na ich widok.